
Zamianastarej lodówki na nową może przynieść do kilkuset złotych rocznej oszczędności za prąd.
Mniejszych, bo kilku dziesięcio złotowych oszczędności możemy się spodziewać, jeśli nauczymy się wyłączać niektóre urządzenia na noc albo na czas wyjazdu.
Interesują Cię takiego rodzaju wpisy? Masz chęć na to, by poznać następne? Zatem kliknij, aby zobaczyć więcej (https://www.polmet.de/) wiadomości. Całość odnajdziesz w tym linku.
Aby się jednak dowiedzieć, ile energii traci używany przez nas sprzęt AGD, potrzebny jest miernik zużycia energii elektrycznej. Na szczęście takie urządzenie kupimy już za kilkadziesiąt złotych, a więc szybko nam się zwróci. Do sprawdzenia, jak dużo energii elektrycznej zużywamy, możemy wykorzystać zamontowany w każdym mieszkaniu licznik energii. Wskazania z niego są podstawą dla dostawcy do tworzenia rachunków za prąd. Wartość odczytana z licznika jest sumą zużycia energii wszystkich urządzeń AGD w domu, dlatego też skontrolowanie, ile prądu pobiera pojedynczy odbiornik, jest dość kłopotliwe, a czasem wręcz niemożliwe do wykonania. Zdecydowanie wygodniej będzie wykorzystać miernik zużycia energii.Podstawowym zadaniem miernika energii jest monitorowanie zużycia prądu, dlatego, nawet najtańsze modele posiadają funkcję pomiaru mocy (wyrażanej w watach) odbiornika oraz zużytej energii (kilowatogodziny).Standardem jest też możliwość automatycznego naliczania opłat – po wprowadzeniu ceny za 1 kilowatogodzinę – miernik wyświetli, ile będziemy musieli zapłacić za używanie kontrolowanego odbiornika.